Info

avatar Witam Cię na moim blogu - Łukasz ze ZdolnegoŚląska. Przejechałem do tej pory z BS 4734.96 kilometrów w tym 433.50 w terenie. Średnia prędkość z przejazdów to 24.13 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lucat.bikestats.pl
  • DST 22.41km
  • Czas 00:48
  • VAVG 28.01km/h
  • VMAX 43.39km/h
  • Temperatura 1.7°C
  • Kalorie 889kcal
  • Podjazdy 59m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 4 lutego 2014 · dodano: 04.02.2014 | Komentarze 0

Wiosna!
Rowerkiem do pracy trasa jak wczoraj - trochę z wiatrem, ale i pod wiatr... co zresztą widać po międzyczasach.
To ja...

Tak to jest jak droga oblodzona, a prędkość za duża - całe szczęście kobiecie udało się wydostać przez szybę; zdarzenie sprzed kilku dni

Dzisiaj to co pokazał endomondo zupełnie różni się od wczorajszego wykresu - zgadzają się tylko proporcje...



  • DST 56.21km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 32.67km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2655kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót +

Poniedziałek, 3 lutego 2014 · dodano: 03.02.2014 | Komentarze 0

No to dzisiaj pojeździłem... info z wydziału komunikacji, że dowód do odebrania więc zrywam się na chwilę z pracy i najkrótszą drogą Jelcz-Oława (455) załatwić temat. Przy okazji zakupy - prawie cały dzień na powietrzu i w słońcu :) Z pośpiechu nie uruchomiłem endomondo, jeszcze nie zdążyłem się z nim dokładnie zapoznać.
Powrót do domu trasą jak rano, ale wiatr zdecydowanie mocniejszy.



  • DST 22.32km
  • Czas 00:46
  • VAVG 29.11km/h
  • VMAX 44.19km/h
  • Temperatura -0.5°C
  • Kalorie 889kcal
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 3 lutego 2014 · dodano: 03.02.2014 | Komentarze 0

Do pracy - słoneczko, w lesie -0.5st C..


Duże rozbieżności pomiędzy licznikiem a endomondo... Obwód koła wpisany po dokładnym pomiarze obrót-droga...


  • DST 28.06km
  • Czas 01:10
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Temperatura 5.5°C
  • Kalorie 489kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z pracy

Piątek, 31 stycznia 2014 · dodano: 31.01.2014 | Komentarze 0

W ciagu dnia pogoda znowu pokazała pazur i powrót pod silny wiatr - momentami podobnie jak wczoraj. Przy okazji pojmę chyba trochę wiedzy z zakresu żeglarstwa... Próbowałem wykorzystać jego pomoc, co okupione zostało nadłożeniem drogi.

  • DST 18.34km
  • Czas 00:37
  • VAVG 29.74km/h
  • VMAX 43.86km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 432kcal
  • Podjazdy 38m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Piątek, 31 stycznia 2014 · dodano: 31.01.2014 | Komentarze 0

Za oknem słońce - aż chce się znowu jechać...
Krótki postój na wiązanie buta i łyk wody



  • DST 136.67km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:49
  • VAVG 23.50km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Kalorie 4179kcal
  • Podjazdy 661m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po brzeskie gminy i do 1000km

Czwartek, 30 stycznia 2014 · dodano: 30.01.2014 | Komentarze 6

Patrząc na poczynania kolegów, a szczególnie na Agnieszkę z Byczyny obudziła się we mnie chęć dobicia do 1000km w styczniu. Wolne zaplanowane, trasa też - znacznie dłuższa optymistyczna, której nie udało się tym razem zrealizować. Ale i to cieszy co się udało przejechać.
Do rzeczy i konkretnie:
- z brzeskich: Olszanka, Lewin Brzeski, Grodków
- ze strzelińskich:Przeworno, (Kondratowice, Borów - na kolejny raz)
Wyjazd ok 8-mej pod wiatr w kierunku Łukowic Brzeskich. Źle nie było bo wiatr początkowo to tylko rzadkie porywy, a droga sucha

tak pusto było tylko do najbliższej krzyżówki, dalej w kierunku autostrady mijanka bo remont drogi i towarzystwo tirów...
Dalej to raczej samotna podróż pod wiatr. Tak było koło Przylesia

Po drodze ciekawe kościoły o których nie miałem pojęcia, ten w Górkach

i w Krzyżowicach

Dalsza podróż to walka z wiatrem (i samym sobą) i dojazd do pierwszego celu - Olszanka

Nawet komin ulega porywom...

Średnia kiepska, energii dużo, modlitwy o wsparcie....

... i błagania zostają wysłuchane, do Lewina jadę za transportem bel słomy:) 20km/h, ale jadę;) Bez tego i tak pewnie szybciej bym nie pojechał mimo że droga przez chwilę ułożyła się tak, że miałem boczny wiatr. Mijam Łosiów

i po długiej prostej osiągam drugi cel podróży - Lewin Brzeski


Tu paśnik i uzupełnienie zapasów energii - polecam cukiernię w Rynku - Rynek 19, pyszna kawa i słodkości.
Kolejny powód do radości to od tego momentu wiatr tylko tylno-boczny, a od Magnuszowic centralnie w plecy...
Średnia rośnie-prędkość przelotowa to już 35km/h, odczucie ciepła również, na minus to gorsze drogi - znacznie gorsze. Dość szybko osiągam Grodków

Sił dużo, pora jeszcze wczesna - decyzja o kontynuacji podróży do Przeworna; jakby coś było nie tak planowałem z tego miejsca wracać najkrótszą drogą, łatwą bo z wiatrem. Temperatura wzrosła do -5,5 st C, jak startowałem było -7 st C. Coś mnie dalej ssało ale z banana nici - zamarzł, mimo że był opatulony w sakwie...

i kolejny cel podróży blisko, coraz bliżej i już...  za to dziury niemiłosierne; na zjazdach nie można było się rozbujać...
Pusty zbiornik wodny...

Zaczęły się podjazdy, ale z wiatrem jakoś tak lekko. Na horyzoncie pojawiają się wzgórza Strzelińskie i Gromnik

a wraz z nimi podjazdy w lesie (już bez wiatru, ale ze śniegiem); byle do szczytu przełęczy...

a później srrruuuu kilka km w dół do Białego Kościoła; mimo języków z lodu rozpędzam się do 65km/h - brrr mega zimno bo ciało nie pracuje... zdjęcie nie oddaje nachylenia

W Białym krótki postój na siku stop i zerknięcie na zegarek. Podejmuję decyzję o powrocie z tego miejsca do domu, bo: 1. pora już późna a jeszcze ok 30km trzeba jechać,  2. jeden z niewielu dni jazdy za dnia, 3. ostatnia możliwość skorzystania z pomocy wiatru (boczno-tylni), 4. realizacji planu objazdu wzgórz strzelińskich, którego nie udało się zrealizować w jednym z wcześniejszych wyjazdów
5. Borów i Kondratowice mogę mieć po drodze w kolejnej podróży po gminy w kierunku Ślęży i Świdnicy....

Cóż, ruszamy... W Strzelinie na Orlenie jeszcze ciepła kawa i hotdogi + odpoczynek prawie 50min. Nie ukrywam, że w tym momencie byłem już trochę przemarznięty - szczególnie stopy.
Mimo wszystko i tak zaliczam ten wyjazd do bardzo udanych mimo, że wg. pogodynki miało do 16-tej świecić słońce z lokalnymi zachmurzeniami, a w rzeczywistości było odwrotnie.
Trasa powrotna to również ucieczka od głównej drogi zatłoczonej bo godziny powrotów z pracy...
Mapa przejazdu:

P.S.
Jutro chciałem od roweru odpocząć, ale do pracy to chyba śmignę - będzie 1100km/styczeń ;)



Kategoria 101-200 km, Wycieczki


  • DST 35.71km
  • Czas 01:27
  • VAVG 24.63km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Kalorie 890kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt MTB 26"
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Środa, 29 stycznia 2014 · dodano: 30.01.2014 | Komentarze 0

praca... po przypruszonej drodze


  • DST 35.20km
  • Czas 01:25
  • VAVG 24.85km/h
  • VMAX 36.66km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Kalorie 879kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt MTB 26"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 28 stycznia 2014 · dodano: 28.01.2014 | Komentarze 0

Tak jak wczoraj najkrótszą trasą, powrót już w śniegu...

  • DST 37.70km
  • Czas 01:25
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 37.35km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 891kcal
  • Podjazdy 81m
  • Sprzęt MTB 26"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca, miasto

Poniedziałek, 27 stycznia 2014 · dodano: 28.01.2014 | Komentarze 0

Mokro. Staruszkiem do pracy najkrótszą drogą...


  • DST 75.69km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 25.95km/h
  • VMAX 39.94km/h
  • Temperatura -10.7°C
  • Kalorie 2495kcal
  • Podjazdy 224m
  • Sprzęt Składak 29'er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po gminę i wokół trzepaka

Niedziela, 26 stycznia 2014 · dodano: 27.01.2014 | Komentarze 0

Żeby jazda nie nudziła się postanowiłem jeździć w jakimś celu - "gminy", będę kolekcjonował gminy ;) Szału póki co nie będzie, ale zjadę wszystko co się da dookoła. Dzisiejszy cel - ponownie Domaniów, jedna z "zamożniejszych" gmin powiatu oławskiego. Jak starczy sił i chłód nie będzie przeszkadzał dodatkowo jazda stałą trasą wokół miasta lub kolejna najbliższa gmina.
Wyszło super. Sił dużo, solidne ubranie, ale okazało się, że o jedną warstwę na górze za dużo i wróciłem mokry. Czapka i bandana zamarznięte z soplami. Trochę doskwierał wiatr, ale z nim nadrabiałem średnią:)
Opony ponownie zmienione na szersze Continentale, bo sytuacja na drodze zmienna i będą pewniejsze.
Mapa dzisiejszego przejazdu: